Półwysep Kusnort, zlokalizowany na południe od Mikołajek to miejsce kryjące wiele tajemnic historii. To tutaj znajduje się zabytkowy zespół dworsko-folwarczny, niegdyś zamieszkiwany przez rodzinę Mazurów, następnie wykorzystywany w czasie II wojny światowej jako baza wojsk niemieckich. Tutaj trafiali jeńcy wojenni na przesłuchiwania. Po okresie wojennym dworek zajmował Zarząd Państwowych Nieruchomości Ziemskich, a obecnie niestety stoi on pusty stopniowo obracając się w ruinę. Jak wyglądała historia pięknego dworku w Dybowie?
Miejscowość Diebowen została założona w roku 1669 na półwyspie Kusnort, pięknym terenie otoczonym wodami jeziora Śniardwy oraz Mikołajskiego. Niestety nie jest możliwe znalezienie zapisków historycznych odnoszących się do początku istnienia osady, jednak dzięki zapiskom podróżniczym niemieckiej hrabiny Marion Gräfin Dönhoff wiadomo, że w latach 1888-1940 mieścił się tam piękny dwór zamieszkany przez rodzinę Schilke. Niedaleko od samej posiadłości znajduje się cmentarz rodowy, na którym można podziwiać ślady pamięci tego rodu, sięgające kilu pokoleń. Osada zmieniła swoją nazwę w roku 1938 na Dommelhof w wyniku ogólnej zmiany nazewnictwa miejscowości przez wkraczające na teren Prus Wschodnich Niemcy.
W latach 1943-1945 mieściła się tutaj placówka Abwehry o kryptonimie „Walli”, zajmująca się wywiadem gospodarczym na froncie wschodnim. Był to obóz specjalny, Sonderlager Dommelhof, gdzie jeńcy radzieccy opracowywali informacje o przemyśle zbrojeniowym ZSSR, które następnie dostarczane były do Kwatery Wojsk Lądowych w Mamerkach oraz do głównej siedziby Adolfa Hitlera w „Wilczym Szańcu”. Mówi się także, że jednym z przesłuchiwanych tam jeńców był Jakow Dżugaszwili, syn Stalina.
Po okresie wojennym miejscowość trafiła na tereny Polski i zmieniła nazwę na Dybowo. Dworek trafił w ręce Zarządu Państwowych Nieruchomości Ziemskich, a władze PRL przysyłały tutaj ludzi na roboty przymusowe. Prawdopodobnie dworek w Dybowie składał się z większej liczby budynków niż obecnie, co obrazują archiwalne zdjęcia wykonane po 1945 roku.
W latach 90. znajdowała się tutaj przystań żeglarska, usytuowana przy wykopanym kanale, mierzącym około 50 metrów długości i 10-12 metrów szerokości. W przystani była możliwość przygotowania szybkiego posiłku, skorzystania z toalet, a także przenocowania w przystosowanych do tego celu budynkach folwarcznych. Organizowane były tutaj także obozy żeglarskie dla młodzieży. Miejsce to przyciągało żeglarzy zwłaszcza ze względu na swoje położenie – tuż przy rozwidleniu Jeziora Mikołajskiego do Jeziora Śniardwy i Bełdany – dzięki czemu zwiedzający mazurskie jeziora mogli odpocząć na Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich.
Obecnie zespół dworsko-folwarczny w Dybowie jest opustoszały od wielu lat. Zabytkowy park zarósł dziką roślinnością, a budynki dworku, stajni, oficyny oraz stodoły powoli obracają się w ruinę. Warto odwiedzić miejsce, które nosi ze sobą taką historię, póki jeszcze ono istnieje.
Geocaching
Skrzynka geocache o numerze GC86X2E założona dnia 26 kwietnia 2019 roku została umieszczona na terenie majątku w Dybowie. Aby ją znaleźć, należy kierować się do najbardziej okazałego budynku, służącego niegdyś za budynek mieszkalny. Skrzynka znajduje się po lewej stronie schodów prowadzących do wejścia.
Zobacz stronę skrzynki na geocaching.com
Aktualizacja 2021
Teren majątku został wykupiony i ogrodzony, stąd też skrzynka została zarchiwizowana.